Pomagałam swego czasu – gdy wychodziłam z pracy, zanim dotarłam do autobusu, zostawiałam u żebrzących kilkadziesiąt złotych. Tylu ich po drodze było i każdy wyciągał rękę. Dziś tego nie robię. Jak myślisz? ile zarabia żebrak na ulicy? Średnio 200 zł dziennie. To rewelacyjny wynik. Jeśli raz się tego spróbuje, to już nie szuka się innej pracy. Nawet jeśli kiedyś żebranie ratowało ludzi, bo nie mieli za co żyć i opieka społeczna była marna, to dziś bezdomność jest wyborem. Bezdomność ma swoje źródło w sposobie myślenia, w zagubieniu życiowym. Jest często efektem nadmiernego stresu, błędnych decyzji i wielu innych spraw. Za cenę komfortu człowiek wybiera beztroskę. O nic się nie musi martwic, jakoś tam będzie. Pomaganie bezdomnym poprzez dawanie jałmłużny jest według mnie demoralizacją. Lepiej wspierać ośrodki dla bezdomnych , tam pracują ciężko ludzie, którzy muszą człowieka umyć, ubrać, nakarmić, ale niekoniecznie dają radę z tym, żeby przywrócić człowiekowi normalność.
W parze z bezdomnością i biedą idzie postawa roszczeniowa. Wszystko się Polakom należy. Jeśli wyjeżdżają do obcych krajów, to najważniejszym aspektem jest wysokie zabezpieczenie socjalne. To pociąga Polaków.
Rozmawiasz z kumplem, który narzeka, że ma wciąż za mało. Zapraszasz go do rozmowy na temat dodatkowego zarobku w MLM. Nawet jeśli da się zaprosić, to kręci nosem, bo on się do tego nie nadaje. Dlaczego? Bo nie umie sprzedawać, bo nie lubi rozmawiać z ludźmi, bo musi wyjść z domu, zrobić wiele rzeczy których nie musiał do tej pory robić; bo musi włożyć jakiś wysiłek. Rezygnuje mimo, iż pokazujesz mu, że wszystkiego tego może się nauczyć. Wręcz musi, jeśli chce skutecznie wystartować w MLM. Ale też może robić wiele rzeczy, które do tej pory robił i lubił, np zakupy…Bo to tylko zmiana nawyków zakupowych, kupujesz dla siebie u siebie. I jest to całkiem inny sposób pracy. Wszak zmieniając pracę też uczysz się nowych rzeczy. Ale dostajesz co miesiąc swoją krwawicę. Jeśli nawet dobrze zarabiasz to wpadasz w pułapkę korporacyjną, znajdujesz się w samym środku wyścigu szczurów.
Mam pytanie: ile książek przeczytałeś czy przeczytałaś od ukończenia szkoły????
Czytanie książek? Skończyłem naukę i basta…żadnych książek. Niestety, milionerzy czytają książki, uczą się słuchając innych milionerów, zarażają się innym sposobem myślenia. Ale tobie być może jest tak samo wygodnie jak temu bezdomnemu. W sumie żyjesz beztrosko. Jak wiele razy usłyszałam stwierdzenie, szczególnie od facetów, że nie mają żadnej potrzeby dorabiania, a na pytanie czy żona jest też zadowolona z tego co mają, odpowiedź brzmi, że zona musi się z tym pogodzić. Chyba jednak panie są bardziej otwarte i przez to kreatywne. Fajna przypowiastka brzmi – Kowalska wygnała męża na polowanie, bo zobaczyła u Nowakowej nowe futro z tygrysa….
Nie działaj jak bezdomny, otwórz swój umysł na nowości. MLM jest doskonałym sposobem na dodatkowe pieniądze, na większe pieniądze, na całkiem inny styl życia i jest dla każdego, kto zechce spróbować i z czasem się zaangażować.
Przeczytaj również wpis o biedzie i zarabianiu…