Sa8 Premium proszek do prania, który po prostu pierze. Używam go od lat. Jeśli ten proszek pierze w ponad 80 krajach, bo w tylu krajach działa firma Amway, to dlaczego miałby nie zadziałać dla mnie….
Być może tobie też nie pierze, jeśli go wypróbowałeś oczywiście. Żadnego proszku nie można ocenić po jednym praniu. Stary pożółkły obrus stał się biały dopiero po 3 praniach. Enzymy też muszą mieć czas, aby zadziałać.
Jedna z moich koleżanek po zużyciu całego pakowania zadzwoniła po kolejne opakowanie stwierdzając, że proszek pierze i nie zostawia zapachu na ubraniu, ładnie się wypłukuje i ubranie nie „trzeszczy” w rękach.
Inna znajoma była zachwycona tym, że proszek SA8 Premium ma delikatny zapach, że kupuje jedno opakowanie na kilka miesięcy, że nie zajmuje ono w łazience dużo miejsca.
W Polsce dostępna jest również chemia z Niemiec. Przywożona przez przedsiębiorców i sprzedawana w Polsce jest droższa do chemii polskiej. Wyniki testów wykazały, że proszki polskie i te z Niemiec tak samo nie dopierają do końca skomplikowanych plam, np. z keczupu, soku wiśniowego czy buraków. Jednak niemiecki proszek lepiej się pieni i wypłukuje z tkaniny, w związku z tym nie niszczy jej. Używa się go w mniejszej ilości niż proszku polskiego.
Niejednokrotnie proszek niemiecki kupiony w sklepie w Polsce mocno odbiega jakością od tego przywiezionego z Niemiec osobiście. Potwierdzają to znajomi, którzy przywozili proszki z Niemiec na własny użytek, dopóki nie wyczerpało się źródło.
Dlaczego kupujemy proszki niemieckie, mimo, iż są droższe? Oczywiście chodzi o jakość.
A co wobec tego z proszkiem SA8 Premium, który nie jest proszkiem polskim?
Podsumowując: SA8 Premium pierze, żaden jednak proszek nie daje do końca rady z trudnymi plamami. Dlatego seria Amway Home zawiera również wspaniałe odplamiacze: PreWash w sprayu, LOC mydło organiczne w płynie, które skutecznie odplamiają i nie niszczą tkaniny, żel do prania też można używać miejscowo do wywabiania plam.
Sa8 Premium dobrze się wypłukuje, nie zostawia intensywnego zapachu proszku na tkaninie.
Jego sporą zaletą jest wielkość opakowania. 3 kg proszku wystarcza na około 100 prań, zależy oczywiście, ile proszku sypiesz do danego oprania. Do prania o wadze ok. 5 kg wsypujesz 1/4 szklanki, do prania 1,5 kg wsypiesz go jeszcze mniej.
Trudno nam Polakom przestawić się na takie małe ilości. Z reguły sypie się dużą miarkę proszku, bo wtedy na pewno dobrze upierze. Wynika to z tego, że większość proszków zawiera wypełniacz kredowy, który raczej nie pierze. Musisz wsypać 200 – 250 g proszku, żeby samego proszku do prania była taka ilość, która upierze. Co się dzieje z kredą? Pozostaje niewypłukana w tkaninie.
Kiedyś koleżanka wróciła z Włoch, gdzie pracowała prowadząc dom. Jednym z jej obowiązków było zapakowanie pralki ubraniami i wsypanie odpowiedniej ilości proszku. To było 15 lat temu. Włoszka, u której pracowała koleżanka przestrzegała mocno, aby nie sypała proszku za dużo, jedynie taką ilość, ile zawierała miarka. Było to około 1/4 szklanki. Moja koleżanka była tym zdumiona.
Wróciwszy do Polski zetknęła się z produktami Amway. Historia była podobna.
Jak wypada porównanie cenowe?
Po pierwsze za jakość lubimy płacić. 3 kg opakowanie SA8 Premium kosztuje 149 zł. Wychodzi z niego około 100 prań, czyli jedno pranie kosztuje około 1,49 zł.
Policz sobie, ile kosztowałby cię twój proszek, gdybyś chciał kupić na zapas tyle proszku, żeby wystarczyło na 100 prań. Będzie to uczciwy rachunek, jeśli porównasz cenę proszku podobnej jakości co SA8 Premium.
Znalazłam w markecie jeden z niemieckich proszków – opakowanie 4 kg proszku kosztowało 50 zł. Z tego wyjdzie około 20 prań, bo na jedno pranie sypiesz 20 dkg (to oszczędne założenie), a na pewno nie ma potrzeby sypać go więcej. Zapas na 100 prań kosztowałby cię 250 zł…..
Więcej o produktach ekologicznych pisałam już w jednym z artykułów.