Witam cię serdecznie w kolejnym wpisie…
Mówi się wiele o tym, że podstawą budowy biznesu w Marketingu sieciowym są relacje międzyludzkie. Ja nie będę pisać o relacjach między partnerami biznesowymi, chce się skupić na relacjach małżeńskich. Dlatego, że rzadko się zdarza, że oboje jesteście od początku zafascynowani biznesem MLM.
Relacja między współmałżonkami to najważniejsza relacja decydująca wręcz o twoim sukcesie. Dzieje się tak nawet w takim przypadku, gdy współmałżonek jest sceptyczny do tego co zaczynasz robić. Twój współmałżonek to twój pierwszy partner biznesowy.
Jeśli masz motywacje do budowy tego biznesu, zrobisz wszystko, by twój współmałżonek zaakceptował ten stan rzeczy. Dla ciebie ważne będzie, by twój partner przyłączył się do ciebie. Jeśli w systemie szkoleniowym twojego MLM-u trafiłeś na książkę, która mówi o relacjach w małżeństwie i zaczniesz to wprowadzać w życie, to szybko twój partner zauważy zmianę na lepsze. Zmiana twojego zachowania może odegrać ogromną rolę w waszych wzajemnych relacjach i w podejściu do tego biznesu.
Chcę tu zwrócić uwagę na parę prostych zasad. Prostych i ważnych…
===================================================
– Kochanie, jak ci smakował obiad, który dziś ugotowałam?
– Dlaczego ty stale dążysz do kłótni?!
===============================================================
Nigdy nie mów żonie, że gotowanie nie jest jej mocną stroną. Znienawidzi cię. Krytyka nie jest motywacją do starania się, by ona zaczęła lepiej gotować. Pochwała – nas kobiety motywuje do tego, aby poprawić swoje umiejętności w gotowaniu.
===================================================
W biurze pyta kolega kolegi:
– Co wycinasz z gazety?
– Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę,
bo mu stale przeszukiwała kieszenie…
– I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
– Schowam do kieszeni!
==============================================================
To przestroga dla żony – nie szperaj swojemu mężowi po kieszeniach, oni tego nie lubią. Chyba, że masz podejrzenie, że cię zdradza…To wtedy nawet polecałabym detektywa…to żart oczywiście…
Jeśli planujesz obejrzeć dobry film z mężem, to lepiej idź do kina. W domu to on rządzi pilotem. Z całą pewnością nie obejrzysz jednego filmu do końca, a już na pewno nie będziesz znała jego zakończenia. Natomiast będziesz na bieżąco na 5 kanałach, na jednym będą skoki narciarskie, na drugim twój ulubiony film, na trzecim jakiś serial, na kolejnym film geograficzny….Twój mąż będzie skakał z kanału na kanał. Rzadko która kobieta to wytrzymuje.
=====================================================
Lekarz kończy badać kobietę, bierze na stronę jej męża i mówi:
– Nie podoba mi się to, jak pańska żona wygląda.
– Mi także, panie doktorze – mówi mąż – Ale jest dobrą kucharką i świetnie radzi sobie z dziećmi.
==========================================================
Do panów – jeśli chcesz by była miła dla ciebie, mów jej komplementy…ale nie tego rodzaju: „kochanie, w tej fryzurze jest ci niedobrze”. Już nie wspomnę o kwiatach…Albo zaproś ją od czasu do czasu do kina na dobry film, żeby nie było wątpliwości, po co do kina…Będzie ci wdzięczna….
Pamiętajcie również panowie, że kobiety nie mówią, bo szukają pomocy w rozwiązaniu problemu, one chcą być tylko wysłuchane. Twój komentarz nie jest potrzebny. Skup całą uwagę na tym co ona do ciebie mówi, bo twoja żona w tym momencie tego potrzebuje.
Dziewczyno, nie mów do niego, gdy ogląda telewizję, nie będzie nawet słyszał co mówisz. Jeśli masz do niego ważną sprawę, odczekaj na taki moment, gdy siadacie razem do posiłku, albo robisz popołudniową kawę, może wyciągnij go na spacer, jeśli lubi i wtedy wyłuszcz mu swoje problemy.
Kobiety mają intuicję, zawsze powinnaś wiedzieć, kiedy zacząć trudną rozmowę, są chwile, kiedy nie czas na to, na pewno nie po seksie…Posłuż się swoją intuicją, by porozmawiać z nim, bo rozmowy są konieczne. Rozwiązujcie problemy razem, nie poza jego plecami. Podejmujcie decyzje razem…
===================================================
Facet dał ogłoszenie do gazety „Szukam żony”. Jeszcze tego samego dnia otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Zdecydowana większość zaczynała się słowami: „Weź pan moją”.
=========================================
Jeśli okazujesz swojej żonie, że jest dla ciebie najważniejsza, ona ci to wynagrodzi.
Jeśli sprawisz, że poczuje się dzięki tobie jak królowa, będziesz miał jak w niebie.
Okażcie oboje troszkę poczucia humoru:
=============================================================
– Kochanie, przecież cię prosiłem, żebyś mi ugotowała jajka na miękko, a te są twarde.
– To ja już nie wiem, gotowałam prawie pół godziny i ciągle twarde?
====================================================
Chodźcie na randki, również po ślubie….przypomnij sobie, jak się zachowywałeś lub zachowywałaś na randce…
Oczywiście to nie wszystko….Myślę, że tak naprawdę każdy z nasz wie jakie robi błędy, ważne aby nie było tak:
Przychodzi mąż do domu o 1:00 w nocy,
żona mówi:
– O której to się wraca do domu?
mąż na to:
– Ja tylko po gitarę!
============================================================
Bądź lepszą żoną, bądź lepszym mężem…
Przypomnijcie sobie, jak nie mogliście się oboje doczekać randki. Traktujcie siebie najlepiej jak umiecie, a jeśli nie umiecie to się uczcie. Nauczcie się siebie słuchać i szanujcie się nawzajem.
Wiele możesz zdziałać nienawiścią, ale jeszcze więcej miłością…
Wszystko to zaprocentuje w twoich relacjach biznesowych. Bo musisz być spójny, czyli najprościej mówiąc taki sam w biznesie jak i w domu.
====================================================
Oj dobra ty jesteś, tylko szkoda, że nie obca…
=========================================================
Budowa dobrych relacji w twoim małżeństwie to również element rozwoju osobistego. Jesteście partnerami w życiu prywatnym i możecie być wspaniałymi partnerami biznesowymi.
Edukacja jest potrzebna również w tym aspekcie naszego życia.
Oj, Bożenko, Bożenko ile ty prawdy napisałaś i to z humorem. Faktycznie, jak w domu jest nie tak to i w biznesie trudniej o sukces. Dzięki za przypomnienie.
Życzę powodzenia i w rodzinie i w biznesie……
Dzięki Basiu,
tobie również życzę powodzenia. Czytając kiedyś twój blog utożsamiałam się z tobą, ciągle buduję swoje marzenia, tak jak napisałaś mimo swoich przeżytych kilku 18-tek.
Pozdrawiam
Bożenna