Mój znajomy mieszkał i pracował wiele lat w Stanach Zjednoczonych. Pewnego dnia zapragnął wraz z żoną powrotu do Polski.
I tak się stało. W USA miał swoją firmę i to samo postanowił robić w Polsce. Po kilku miesiącach prowadzenia działalności doszedł do wniosku, że w Polsce jest bardzo trudno prowadzić działalność i pojechał znów do Stanów. Stwierdził, że w Polsce napotyka wciąż przeszkody, a w Stanach jest prościej i łatwiej.
Wszyscy, którzy wracają do Stanów po 10 – 15 letniej przerwie stwierdzają, ze to nie ten sam kraj. Stany Zjednoczone są krajem, gdzie króluje wolny rynek. Przejawia się to w różnych dziedzinach. Nie ma nic za darmo. Do muzeów czy innych obiektów wartych zwiedzenia idą głównie turyści, bo dla Amerykanina jest za drogo, a poza tym nie ma na to czasu. Służba zdrowia jest również płatna. Nikogo nie obchodzi, że nie masz pieniędzy. Nie masz – nie korzystasz z wielu dóbr, które dostarcza świat. Ale łatwo na te dobra zarobić.
Dexter Yager, wybitny lider w biznesie AMWAY, powiedział kiedyś, że Stany Zjednoczone spowolniły rozwój gospodarki po to, by dać możliwości zarobienia każdemu, nawet temu najsłabszemu ogniwu. Każdy człowiek ma szansę na stanie się bogatym. Łatwo jest osiągnąć pewien status.
Amerykę opanowała choroba statusu. Ludzie ogarnięci tą chorobą to najbardziej chora część amerykańskiego społeczeństwa. Nie myślą co prawda w kategoriach biedy, ale nie myślą też w kategoriach bogactwa. Weszli na najniższy stopień bogactwa i zachorowali na status społeczny. I tam się zatrzymali. Przestali się skoncentrować się na tym, co można jeszcze osiągnąć.
Generowanie bogactwa wymaga trochę więcej wysiłku, ludzie sukcesu płacą za niego cenę. Chodzi o generowanie sekretów bogactwa.
Musisz poruszać się naprzód, sukces to stopniowa realizacja twojego celu. Jeśli masz już status i wydaje ci się, że już dotarłeś do celu, nie będziesz się rozwijał.
„Nie o to chodzi, by złowić króliczka, ale by gonić go” – śpiewali Skaldowie wiele lat temu i śpiewają do dziś.
Żona mówi do męża: Kowalska znowu ma nowe futro, a ja co? Nie starasz się dla mnie…
Zaczynasz coś kminić, żeby zarobić, to żona na to: – ciągle cię w domu nie ma,
a kumpel: – po co ci ta szarpanina, nie wystarczy ci to co masz?
Nie, bo trzeba gonić króliczka…
Czy to nie dziwne, że jeden z braci jest bogaty a drugi biedny? Dlaczego tak się dzieje? I nie chodzi tu o lenistwo, ale o środowisko, w jakim się obracają i sposób szkolenia umysłu.
Jeśli ciągle myślisz o biedzie lub porażce, to uwierz, że możesz zmienić swój sposób myślenia. To ludzie wpływają na środowisko.
Pieniądze nigdy nie dadzą ci szczęścia, one mogą tylko pogłębić szczęście, które odczuwasz bez pieniędzy. Szczęście to nastawienie, jesteś na tyle szczęśliwy, na ile postanowisz.
Wielu Polaków wyjeżdża, bo szuka swojego diamentowego pola. Ale nie wiedzą, że to diamentowe pole jest również tu, na miejscu w Polsce.
Bądź szczęśliwy i znajdź swoje diamentowe pole w swojej ojczyźnie. Marketing sieciowy daje ogromną szansę wielu, ale trzeba trochę otworzyć swój umysł.
Istnieje wiele paradygmatów w naszym myśleniu, ale jeśli sam nie zweryfikujesz tego, jakie myśli przeszkadzają w twoim dążeniu do bogactwa, to zawsze będziesz biedny i zawsze będziesz szukał przyczyny w okolicznościach od ciebie niezależnych. Jest dużo lektur na ten temat. Czytanie odpowiednich książek pomoże ci w zmianie sposobu myślenia. Bardzo polecam książkę Harva Ekera. Pisałam o niej wcześniej.